wtorek, 26 lutego 2013

Rozdział 4

*******************Dwa tygodnie później***************************************8
Zaprzyjaźniłam się z rodzeństwem Cullen. Tata zauważyłam, że często spędza czas z Esme. Och, tacie tak bardzo na niej zależy. Pewnie się zastanawiacie co ze mną? No to proszę! Bardzo dobrze dogaduję się z Edwardem. A teraz idziemyspać.
                                         ***Następny dzień***
Wstałam wcześnie bo o 6.35. Postanowiłam ubrać beżową sukienkę na ramiączkach i do tego brązową kurtkę.Do tego czarne szpilki i brązową torbę na książki*.W kuchni postanowiłam zjeść batonika oraz sok pomarańczowy, gdyż moją uwagę przykuła kartka złożona wpół i zaadresowana do mnie:
                               Bello,
Musiałem pojechać już do pracy i wrócę późno.I tu moja prośba kochanie,mogłabyś pojechać po szkole do Cullenów?
                                                                                                 Carlisle
 Och,tatusiu ty to się o mnie zawsze martwisz. Wyjęłam komórkę i zadzwoniłam do Carlisle.
-Ha…
-Tak tatusiu pojadę po szkoledo Cullenów-odpowiedziałamna przerwane pytanie złotookiego.
-To dobrze kochanie. Wybacz,ale muszę już wrócić do pracy. Papa.
-Pa-odpowiedziałam i się rozłączyłam.
Po zjedzonym śniadaniu wsiadłam do mojego kochanego białego saaba. Naprawdę dobry samochód. A jaki cichy! Ach! Ten zapach. W środku pachnie moimi perfumami od Beyonce o zapachu różnych kwiatów.
                                                   ***W szkole-stołówka***
-Bello…-zaczął Edward.
-Słucham?
-Wiesz dzisiaj przyjeżdżają do nas nasze kuzynki zDenali.
-Dobrze nie będę Wam dzisiaj przeszk…
-Nie Bello przyjdziesz dzisiaj do Nas i już,prawda-zapytała rodzeńtwa.
-No jasne siostrzyczko-i uśmiechnęli się do mnie.
*******************************************************
Zamiast balerinek dałam czarne szpilki.

3 komentarze:

  1. dłuższe :D PRAWDA ;] Ale gdzie te perfumy ?!?! Ty mała franco ! XD A ja się tak naprodukowałam żeby ci o nich napisać!! ;] ;]
    Ale to nic :P Zauważam duże postępy.
    Lecz nie rozumiem ostatniej linijki "Zamiast balerinek dałam czarne szpilki." Komu dała ? O_o

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście dłuższe ale nie za długie , proszę pisz trochę dłużej albo częściej , rozdział ciekawy , pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo w końcu dłuższe :D Ej, chyba to stanie się moją tradycją: pisz opisy, myśli i takie tam
    Brakuje mi tylko rozwinięcia o zapoznaniu z Cullenami
    Całuję Belle :*

    OdpowiedzUsuń